niedziela, 27 lutego 2011

Walka o Polmozbyt

Czy Sąd Najwyższy odda sprawiedliwość udziałowcom i byłym szefom spółki


Można unieważnić decyzje bezprawnie wybranych władz spółki? Nie, bo prawo nie działa wstecz - stwierdził krakowski Sąd Apelacyjny. Stanowisko w tej sprawie zajmie jednak Sąd Najwyższy, który dziś rozpatrzy skargę kasacyjną.

Skarga dotyczy Polmozbytu Kraków SA, a konkretnie zmian własnościowych, które zaszły w tej spółce po Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu 30 czerwca 2003 r. Pięć lat później krakowski sąd gospodarczy prawomocnie orzekł, że było ono nielegalne i unieważnił wszystkie podjęte wówczas uchwały, m.in. w sprawie wyboru rady nadzorczej.

Paradoks polega na tym, że ten wyrok nie unieważnił automatycznie decyzji, które ta rada oraz powołany przez nią zarząd podejmowały. W tym tak kluczowych, jak przejęcie kontroli nad spółką przez nowego inwestora.

- Nie ulega wątpliwości, że orzeczenie krakowskiego sądu gospodarczego było trafne. Niestety, zgodnie z dotychczasową wykładnią Sądu Najwyższego - w wyroku wydanym w innej sprawie - nie skutkuje ono automatycznie unieważnieniem kolejnych uchwał i decyzji nielegalnie powołanych władz spółki. Każdą trzeba oddzielnie zaskarżyć i to w ciągu 5 lat. Powołany bezprawnie uzurpator ma ważny mandat, dopóki go nie obali kolejny wyrok sądowy. A to z kolei powoduje bezkarność bezprawnych działań, bo przecież wadliwie wybrany zarząd może pozbyć się majątku całej spółki, a jego nabywca będzie się bronił, że działał w dobrej wierze - uważa prof. Stanisław Sołtysiński, jeden z najlepszych w Polsce znawców prawa handlowego w Polsce.

Dziennik Polski, dnia 24 lutego 2011 roku.
"Walka o Polmozbyt", red. Ewa kopcik

1 komentarz:

  1. Proszę o kontakt tel 666 57 04 27. Z poważaniem TM

    OdpowiedzUsuń