Łatwość, z jaką sądy godzą się na zakładanie podsłuchów, areszty wydobywcze, przewlekłość postępowań prokuratorskich i sądowych - powodują, że nawet człowieka niewinnego czekają lata upokorzeń i szykan - pisze Aleksander Hall, niezależny publicysta.
Rzuca się w oczy drastyczna nierównowaga występująca pomiędzy obywatelem a aparatem państwa wówczas, gdy jakiś segment tego aparatu uznaje obywatela za przeciwnika. Łatwość, z jaką sądy godzą się na zakładanie podsłuchów, nagminne stosowanie przewlekłych aresztów wydobywczych oraz przewlekłość postępowań prokuratorskich i sądowych powodują, że jednostka, na którą przedstawiciele państwa zagięli parol, nawet jeśli jest niewinna, skazana jest najczęściej na lata upokorzeń, szykan i życia w stresie. Najgorsze wszakże jest to, że wielokroć mamy do czynienia z sytuacjami, w których prokuratura i służby specjalne zdają się działać na zamówienie polityczne, na zamówienie jakiejś grupy interesów czy pod presją mediów, skorych do wydawania wyroków.
Przypadek Jeziorny - Rey
W Krakowie Lech Jeziorny, mój przyjaciel z RMP, odznaczony ostatnio przez prezydenta Kaczyńskiego wysokim odznaczeniem państwowym za zasługi dla Polski, od z górą sześciu lat przeżywa gehennę razem z innym opozycjonistą i więźniem z czasów PRL - Pawłem Reyem.
W okresie rządów SLD wraz z kilkunastu innymi osobami zostali oskarżeni o malwersacje na wielką skalę, działanie na szkodę własnych firm i pranie brudnych pieniędzy. W wyniku ich aresztowania do ruiny zostały doprowadzone Krakowskie Zakłady Mięsne. Po trzech latach rozpraw sądowych załamał się akt oskarżenia, a ekspertyza sporządzona przez biegłego na zlecenie prokuratury, mająca być koronnym dowodem w sprawie, została odrzucona przez sąd jako nierzetelna i stronnicza.
W wyodrębnionym do osobnego śledztwa wątku Zakładów Mięsnych zapadł już wyrok sądu apelacyjnego stwierdzający skandaliczną przewlekłość i stronniczość tego postępowania. Jest on miażdżący dla prokuratury. W swym postanowieniu sąd stwierdził: " Przyczyną długiego prowadzenia postępowań przygotowawczych w sprawach gospodarczych jest niewłaściwa praktyka polegająca na przedstawianiu podejrzanym zarzutów, a następnie weryfikowanie przy pomocy biegłych, czy określone zachowania zostały dokonane z naruszeniem przepisów prawa bądź zasad obrotu gospodarczego. Bezspornym jest, że porządek czynności powinien być odwrotny".
Wszystko wskazuje na to, że niebawem w sprawie Jeziornego i Reya zapadnie wyrok uniewinniający. Kto jednak zwróci im straty moralne i materialne, jakich doznali w ciągu ostatnich sześciu lat w wyniku działań prokuratury, urzędu skarbowego i CBŚ? Jak na państwo prawa w Polsce takich spraw zdarza się stanowczo zbyt wiele.
Gazeta Wyborcza, dnia 13 listopada 2009 roku
piątek, 13 listopada 2009
czwartek, 5 listopada 2009
Prokuratura Okręgowa w Krakowie płaci kasę!
Zgodnie z postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Krakowie i moim wezwaniem do zapłaty, praktycznie przy zachowaniu wskazanego terminu, otrzymuję przekazem pocztowym zasądzoną kwotę 10.000 zł.
Oczywiscie, że te pieniądze nie załatwiają kwestii odszkodowawczych ani zadośćuczynienia za odniesione krzywdy i niesprawiedliwość, ale dają satysfakcję i nadzieję, że w końcu prawda dojdzie do głosu i choć po wielu latach ale można będzie liczyć na sprawiedliwość.
Fakt ten ma kolosalne znaczenie dla wielu ludzi, przedsiębiorców brutalnie potraktowanych przez dotychczas bezkarną mafię urzędniczą.
Oczywiscie, że te pieniądze nie załatwiają kwestii odszkodowawczych ani zadośćuczynienia za odniesione krzywdy i niesprawiedliwość, ale dają satysfakcję i nadzieję, że w końcu prawda dojdzie do głosu i choć po wielu latach ale można będzie liczyć na sprawiedliwość.
Fakt ten ma kolosalne znaczenie dla wielu ludzi, przedsiębiorców brutalnie potraktowanych przez dotychczas bezkarną mafię urzędniczą.
Subskrybuj:
Posty (Atom)